poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Karuzela życia

Hej i jak tam minął Wam weekend? Bo u mnie monotonnie, może weekend majowy okażę się ciekawy.

Czy naprawdę jest tak, że musi być gorzej, aby później było lepiej? Po dłuższych przemyśleniach sądzę, że chyba nie jest to prawdą, po prostu nasze życie jest tak zbudowane, że wykonując codziennie jakich ruch i podejmując milion decyzji i tak trafi się na tą złą, która wkrótce sprawi, że mamy doła, ale na drugi dzień inna, dobra decyzja pokryje się z tą złą i znowu myślimy, że jest ok, ja nazywam to życiowym zachwianiem, albo po prostu karuzelą życia ;)